313 opinii dla Pierwszy Energetyk KB! | Classic Zero Cukru | 6-pak | 6 x 330 ml
Tylko klienci, którzy kupili ten produkt mogą napisać opinię.
Pewien znany naukowiec przed śmiercią obliczył, że gdzieś w kosmosie powinien istnieć taki minerał, który umieszczony w odpowiednim rdzeniu wytworzy tyle energii, że – tu cytat – ja pie****ę. Zgadza się, znaleźliśmy go. Mało tego, umieściliśmy go w tych oto puszkach. Tak powstał prawdopodobnie najlepszy energol w tej części galaktyki.
Skład energola jest dopracowany i zrobiony jak dla siebie. Zero cukru! Ha, i co teraz powiesz, cukrzyco?! Łyso ci? Ponadto brak zbędnych konserwantów. Jakość musi być, nie ma lipy. Zapytacie a gdzie kofeina? A my na to pstryyyk! Wysoka zawartość kofeiny, iście kosmiczna dawka energii dla wszystkich! Ten energol postawi Was na nogi – nawet tuż po środowej nocy. Zawiera witaminy z grupy B, ekstrakt z żeń-szenia oraz L-karnitynę. Tutaj 6-pak pierwszego oficjalnego energetyka KB. Jeżeli kiedykolwiek marzyłeś o posiadaniu 6-paka (nie wnikamy jakiego) – to właśnie coś w sam raz dla Ciebie.
Must have fana Kapitana Bomby. Jeżeli lubisz od czasu do czasu przyjąć konkretnego energola – to już wiesz gdzie szukać najlepszego dla siebie. Z taką puszeczką będziesz wyglądać jak sołtys… co ja mówię sołtys, jak wójt! Wyjmuj całą zgrzewkę…
Energetyk Kapitana Bomby wchodzi jak złoto – sprawdzaliśmy to. Testowany na Skurvolach, które po spożyciu jeszcze szybciej zapie*dalały po mięsnym (ale tabliczkę mnożenia nadal pamiętają tak samo jak wcześniej – słabo).
Aha, właśnie. Nie bądź zachłanny jak Skurvol – przed wypiciem wsadź naszego energetyka do lodówki. Najlepiej smakuje schłodzony. To nie browar na Niebiańskiej Skurvoali, żeby chlać letniego! Dobra, na razie koniec. Ty już masz swoje energole, a ja jeszcze nic nie piłem… Odezwę się potem. Pa.
Skład najlepszy z możliwych, tu nie ma oszczędności! Ja to firmuje moim nazwiskiem!
Wysoka zawartość kofeiny (32mg/100ml). Składniki: woda; regulatory kwasowości: kwas cytrynowy, cytryniany sodu; dwutlenek węgla; tauryna (0,4%); ekstrakt z żeń-szenia (0,08%); kofeina (0,03%); winian L-karnityny (0,04%); aromaty; substancje słodzące: acesulfam K, sukraloza; glukonian cynku; witaminy: niacyna, ryboflawina, witamina B6, witamina B12; ekstrakt z guarany; barwnik: karmel amoniakalno-siarczynowy.
27,00 zł
Pewien znany naukowiec przed śmiercią obliczył, że gdzieś w kosmosie powinien istnieć taki minerał, który umieszczony w odpowiednim rdzeniu wytworzy tyle energii, że – tu cytat – ja pie****ę. Zgadza się, znaleźliśmy go. Mało tego, umieściliśmy go w tych oto puszkach. Tak powstał prawdopodobnie najlepszy energol w tej części galaktyki.
Skład energola jest dopracowany i zrobiony jak dla siebie. Zero cukru! Ha, i co teraz powiesz, cukrzyco?! Łyso ci? Ponadto brak zbędnych konserwantów. Jakość musi być, nie ma lipy. Zapytacie a gdzie kofeina? A my na to pstryyyk! Wysoka zawartość kofeiny, iście kosmiczna dawka energii dla wszystkich! Ten energol postawi Was na nogi – nawet tuż po środowej nocy. Zawiera witaminy z grupy B, ekstrakt z żeń-szenia oraz L-karnitynę. Tutaj 6-pak pierwszego oficjalnego energetyka KB. Jeżeli kiedykolwiek marzyłeś o posiadaniu 6-paka (nie wnikamy jakiego) – to właśnie coś w sam raz dla Ciebie.
Must have fana Kapitana Bomby. Jeżeli lubisz od czasu do czasu przyjąć konkretnego energola – to już wiesz gdzie szukać najlepszego dla siebie. Z taką puszeczką będziesz wyglądać jak sołtys… co ja mówię sołtys, jak wójt! Wyjmuj całą zgrzewkę…
Energetyk Kapitana Bomby wchodzi jak złoto – sprawdzaliśmy to. Testowany na Skurvolach, które po spożyciu jeszcze szybciej zapie*dalały po mięsnym (ale tabliczkę mnożenia nadal pamiętają tak samo jak wcześniej – słabo).
Aha, właśnie. Nie bądź zachłanny jak Skurvol – przed wypiciem wsadź naszego energetyka do lodówki. Najlepiej smakuje schłodzony. To nie browar na Niebiańskiej Skurvoali, żeby chlać letniego! Dobra, na razie koniec. Ty już masz swoje energole, a ja jeszcze nic nie piłem… Odezwę się potem. Pa.
Skład najlepszy z możliwych, tu nie ma oszczędności! Ja to firmuje moim nazwiskiem!
Wysoka zawartość kofeiny (32mg/100ml). Składniki: woda; regulatory kwasowości: kwas cytrynowy, cytryniany sodu; dwutlenek węgla; tauryna (0,4%); ekstrakt z żeń-szenia (0,08%); kofeina (0,03%); winian L-karnityny (0,04%); aromaty; substancje słodzące: acesulfam K, sukraloza; glukonian cynku; witaminy: niacyna, ryboflawina, witamina B6, witamina B12; ekstrakt z guarany; barwnik: karmel amoniakalno-siarczynowy.
Kod produktu: 210124
Tylko klienci, którzy kupili ten produkt mogą napisać opinię.
Aza –
Szanowni Państwo
Ten energetyk wytwarza tyle energii, że, tu cytat, "ja pierdole".
Mega smaczny i fajny. Ale chciałbym takie 500ml zamiast 330ml
Lula –
Dobre, czekam na inne smaki!
Rudzia –
Do średniej hawajskiej wchodzi nalepiej
Samica –
Napój pierwsza klasa, połączony z drinkiem ojca Pio daje tyle energii, że…. Wy już wiecie co.
Mina –
No generalnie to w smaku spoko, nawet dobrze się złożyło, że przyszedł po środowej nocy. Pucha trochę nie do końca zrobiona, bo zgrzew z grafiką haczy jak japierd*le, ale nie zrobił mi krzywdy (Niestety). No ale liczę, że będzie to trochę bardziej dorobione następnym razem więc nie zabieram za to gwiazdki, wiem że robicie jak dla siebie. Chciałabym, żeby powstał jakiś smakowy, np Ananasowy, żeby zajebiście współgrał ze średnią hawajską
Akiro –
Super produkt dziękuję
Klaudia –
Smaczne fajne, na pewno w topce najlepszych energetyków jakie piłam, mega bo dostałam fajowe naklejki gratis (szkoda jedynie, że tak mało Bogdana Bonera na naklejkach)
Pik –
Ekstra
Beben_ –
Pytasz Sergio czy jest super? No peeewnie.. No chłopaki dali z siebie całe 30%.. przynajmniej opis nie kłamie, w energetyku tyle energii i tu cytat „że ja pie***le* . Czapeczka jako tako. Noo ale karty to luksus, tu nie ma oszczędności, tektura. Z kubka trochę zajeżdża zygowinami, ale po pierwszym wyhamowanym piwerku idzie się przyzwyczaić.
Elf Gwindel –
Takie idealne na 30%, chociaż samemu preferuję wersje smakowe typu falafel albo chrzan
Michał Głuś –
Maaah działa jak hawajska na gardełko a energii więcej niż przewidział doktor Fiutt
Tyle energii, że Jap**rdole –
Smakuje podobnie do redbulla, może być, średni.
Alan –
Gdyby nie to, że od Kapitana nie oczekiwałem wiele, byłbym zawiedziony, a tak to może być – czyli zajebiste!
Ale pokusiłem się jak skurwol i wypiłem ciepły, a to jednak nie jest skurwolańska by na ciepło pić!
Michał Głuś –
Tyle energii że i tutaj cytat o japier…
Szymon –
Podobno "tyle energii że ja***rdole" – a gówno! Jak to mówił Kapitan Dupa: "nic nie czuję".
PS. Pozdro z sufitu, nauczyłem się po nim chodzić po wypiciu tego specyfiku
Pioter –
Tyle mocy, że i tu cytat: "ja pierdole"
Karolina –
Jak pryta albo skurwolańska tak samo kopie
Panzer –
Smak tak na 30% czyli zajebiście na bank zamówię więcej.
Janek –
Na prawdę super!
1. Nie czuć że są bez cukru
2. Nie są zbyt słodkie
3. Są lekko kwaśne
Dorota –
Po wypiciu puszeczki od razu chce się żyć, tak na 30%
Admiral –
Drogi pamiętniczku, po wypiciu 1 puszki nie śpię już trzecią dobę…
Kamil –
Smaczne i zdrowe
Mati –
Smak pierwsza klasa z lodówczki wiedzie jak złoto
Jagoda –
Radość Męża jak u dziecka 😉
Ale menda powiedziała, że się nie podzieli 👿
Szymon –
z jagerem smakują jak solnik