Nowiutki, jeszcze ciepły pin – gratka dla kolekcjonerów! Must have nie tylko osób, które kochają i zbierają nasze piny, ale też artefakt, który musi mieć każdy szanujący się sadownik. Przed wami jedyny w swoim rodzaju PIN Pietrzykowski! To dzięki niemu Twoje mirabele już nigdy nie będą twarde, kwaśne i małe.

Jeżeli wyznajesz zasadę „tylko elektryczny pastuch” – ten przedmiot musi być Twój.  Jeżeli śledzisz przez lornetkę sąsiada sadownika – też się nada. A jeśli ogradzasz drzewka jak obóz koncentracyjny i dziwisz się, że mirabela nie owocuje – łooo, no to kupienie tego cudeńka staje się nie tylko przyjemnością, ale też obowiązkiem!

PS. Nie trzeba stosować oprysku. Pinu z Pietrzykowskim nie zjedzą szpaki ani robaki. Uważać tylko na szabrowników.

Polski projekt i polska produkcja, nie ma lipy!